Facebook
YouTube
LinkedIn
BLOG – uskrzydlacze
  • Dzień 80 Rób swoje! Przypowieść o koliberku

    “Legenda głosi, że pewnego dnia wybuchł ogromny pożar w lesie. Wszystkie zwierzęta uciekały w przerażeniu, bo ogień był straszny. Nagle jaguar zobaczył kolibra nad głową, który zmierzał w przeciwnym kierunku, czyli w kierunku ognia. Potem leciał w przeciwnym kierunku. Koliber latał tam i z powrotem. Jaguar obserwował jak koliber przylatuje i odlatuje wielokrotnie, dopóki nie zdecydował się zapytać ptaszka, ponieważ uznał to za dziwne zachowanie: – Co robisz kolibrze? – zapytał. – Lecę nad jezioro – odpowiedział – nabieram wody dziobem i lecę do lasu, aby ugasić pożar. Jaguar uśmiechnął się. – Oszalałeś? – powiedział. Myślisz, że zdołasz ugasić sam taki ogromny pożar tylko swoim małym dziobkiem? – Nie –…

  • Dzień 79 Zasada dwóch minut

    Jeżeli chcesz cokolwiek zmienić w swoim życiu, chcesz wprowadzić jakiś zdrowy nawyk, chcesz zacząć biegać, ćwiczyć, czytać, uczyć się języka wystarczy zastosować zasadę dwóch minut! Zasada dwóch minut, o której mówi James Clear w książce “Atomic Habits”, opiera się na teorii, że ludzie często nie podejmują się nowych działań, ponieważ czują się przytłoczeni dużymi celami lub zadaniem, które wymaga dużo pracy i wysiłku. Wiele osób łatwiej zniechęca się na myśl o tym, że muszą wykonywać długie i skomplikowane zadania, zamiast po prostu zacząć działać. Zasada dwóch minut proponuje, aby zamiast skupiać się na całym zadaniu, skupić się na pierwszym, najprostszym kroku, który jest potrzebny do rozpoczęcia zadania i wykonać go…

  • Dzień 78 Sam sobie tworzysz niebo lub piekło

    „Uczeń poprosił kiedyś swojego nauczyciela o to, by pokazał mu, czym jest niebo. Nauczyciel przytaknął i skierował go do pewnego pomieszczenia, gdzie uczeń pełen entuzjazmu wszedł i… zastał pusty pokój. Nieco skonfundowany po pewnym czasie wrócił do nauczyciela i poprosił o pokazanie jak wygląda piekło. Nauczyciel znów skierował go do pewnego pomieszczenia, gdzie uczeń ponownie zastał pusty pokój. Zdezorientowany uczeń wrócił do nauczyciela i powiedział: – Mistrzu, przez całe życie uczono mnie, że piekło to ogień piekielny, to potępienie, to diabły, to wszystko zło tego świata …A niebo to raj to przepiękne krajobrazy, to ogród królewski, to przyjemność, to anioły i wszystko to, co pięknego może mnie w życiu spotkać…

  • Dzień 77 Piramida Maslowa

    Dziś kilka słów o opiekowaniu i o troszczeniu się sobą. Dbanie o siebie zaczyna się od zaspakajania swoich potrzeb. Kiedy zostaną one zaspokojone, wtedy dopiero można pomyśleć o potrzebach wyższych.. Warto również zwrócić uwagę, że w życiu zwłaszcza kobiet dbanie o potrzeby zostaje zepchnięte na dalszy plan, a ważniejsze stają się potrzeby innych. Zwłaszcza kiedy pojawiają się dzieci, kiedy pojawia się mąż, kiedy zaczyna być coś ważnego w życiu, to wiele kobiet całkowicie zapomina o sobie. Oprócz tego, że się poświęca, (ale już wiemy, że się nie poświęcamy, tylko się angażujemy!- jeśli nie pamiętasz wróć do rozdziału 10).  Wtedy potrzeby własne zaczynają być mniej ważne od potrzeb innych. Potrzeby swoje…

  • Dzień 76 Co się dzieje, gdy obrażamy innych lub nosimy w sercu urazę?

    “Uczeń zapytał nauczyciela: – Jesteś taki mądry. Zawsze masz  dobry nastrój, nigdy nie bywasz zły. Pomóż mi też takim być. Nauczyciel zgodził się i poprosił ucznia, żeby przyniósł ziemniaki i przezroczystą torbę.  Kiedy uczeń spełnił żądanie Mistrza,  ten powiedział : – Jeśli się na kogoś zdenerwujesz lub będziesz żywił urazę,  weź ziemniaka. Z jednej jego strony napisz swoje imię, a z drugiej imię osoby, z którą doszło do konfliktu potem włóż ziemniaka do torby. – I to wszystko? – zapytał zdumiony uczeń. – Nie – odpowiedział nauczyciel.- Tę torbę nos zawsze przy sobie. Za każdym razem, gdy kogoś obrazisz, włóż do niej kolejnego ziemniaka.  Uczeń się zgodził. Od tej rozmowy…

  • Dzień 75 Mów o sobie dobrze

    Pewnego razu spotkałam się z pewnym młodym, inteligentnym, błyskotliwym człowiekiem, który być może nie miał wielkiego doświadczenia w pracy i popełnił kilka błędów, ale co po chwilę w rozmowie mówił o tym, że jest niekompetentny. Nazywał się wprost głupim (ale debil ze mnie, ale ja głupi jestem, że tak zrobiłem). Co chwilę przerywałam mu wypowiedź i zwracałam uwagę, by mówił o sobie dobrze. Nie reagował, a ja dopiero później zorientowałam się, że właściwie nie wyjaśniłam mu, dlaczego ma mówić o sobie dobrze. Czy dostrzegasz różnicę między stwierdzeniem „głupio zrobiłem” a „ale ja głupi jestem”? Pierwsze ocenia sytuację i zachowanie, drugie odnosi się do osoby (sam siebie oceniam/identyfikuję się). Poza tym…

  • Dzień 74 To też przeminie…

    Nic nie trwa wiecznie. Jeśli masz gorszy okres w życiu, to wiedz, że on minie. Jeśli płyniesz na fali i spotyka Cię pasmo sukcesów, to wiedz, że to też minie. Nie na darmo starożytni mówili , że Fortuna kołem się toczy. Oni już zdawali sobie sprawę z tego, że o życiu ludzkim w pewien sposób decyduje bogini zmienności, która sprawia, że nasze życie jest różnorodne. Raz jest dobrze, raz jest źle! Jeśli to zaakceptujemy, będziemy przyjmować to, co do nas przychodzi z pokorą, a jednocześnie dystansem jesteśmy w stanie odnaleźć w sobie spokój. Oczywiście, kiedy w naszym życiu dzieje się dobrze, cieszmy się, korzystajmy z tego i nie czekajmy na…

  • Dzień 73 Wyzwanie zamiast problemu

    Jacek Walkiewicz mówi, że „jeżeli chcesz zmienić swoje życie, to zmień swoje słownictwo”.Co to znaczy?Oznacza to, że słowa, których używamy, wpływają na nasze myśli, emocje i działania, a w konsekwencji na nasze życie. Jeśli używamy negatywnych słów i ciągle mówimy o problemach, trudnościach i niepowodzeniach, nasze myśli i emocje będą skupiać się na tych aspektach naszego życia, co może prowadzić do frustracji i braku motywacji. Z drugiej strony, używanie pozytywnych słów i skupianie się na celach i możliwościach może pomóc w poprawie naszego nastroju, motywacji i sukcesu w życiu. W ten sposób, zmiana słownictwa może pomóc w przekształceniu naszego sposobu myślenia i prowadzić do pozytywnych zmian w naszym życiu.Podam bardzo…

  • Dzień 72 Na czym się koncentrujesz?

    „Pewnego razu mistrz powiedział do swojego ucznia: -Spójrz na pokój, w którym jesteśmy  i postaraj się przypomnieć sobie brązowe rzeczy. W pokoju było dużo brązowych rzeczy,  uczeń szybko wykonał zadanie. Ale mędrzec zadał mu następujące pytanie: -Teraz zamknij oczy i wymień wszystkie niebieskie rzeczy. Młodzieniec był zdezorientowany i oburzony: – Nie zauważyłem niczego niebieskiego, bo pamiętałem tylko brązowe rzeczy! Na co mistrz odpowiedział: – Otwórz oczy, rozejrzyj się – w pokoju jest dużo niebieskich rzeczy. I to była prawda. Wtedy starzec kontynuował: -Jeśli szukasz w pokoju tylko brązowych rzeczy i tylko złych rzeczy w życiu, to tylko je zobaczysz, tylko je zauważysz i tylko one zostaną zapamiętane i będą uczestniczyć…

  • Dzień 71 Dopingowanie

    Zapewne wielokrotnie byłeś_aś świadkiem, kiedy kibice dopingowali sportowców do działania. Ma to ogromny wpływ na wyniki i na zachowanie sportowców. Podczas maratonu, ludzie, którzy stoją na trasie i biją brawa, dodają siły biegaczom. Przy dobieganiu do mety dodają siły na ostatnich metrach często wykończonym biegaczom. Każdy widział pewnie taki obraz, gdy przed skokiem wzwyż skoczek z podniesionymi dłońmi zaczyna być brawo, w ten sposób zachęcając tłum do dopingu. I wtedy wszyscy w ten sam rytm zaczynają wspierać sportowca. Brawa narastają z każdym krokiem rozbiegu, a podczas stoku następuje aplauz. Podobnie ważny jest doping kibiców podczas meczów. Brawa, krzyki, śpiew odrywają ważną rolę. Jak bardzo mogliśmy przekonać się podczas pandemii, gdzie…

  • Dzień 70 Wyrzuć to słowo ze swojego języka

    Udało mi się… Udało mi się dostać pracę, udało mi się obronić pracę magisterską, udało mi się dostać awans, udało mi się skończyć szkołę, udało mi się zdać prawo jazdy … Co to znaczy „udało mi się”? Uda są dwa -prawe i lewe (jak mówi moja koleżanka psycholożka), a Ty wszystkiego w życiu dokonujesz sam,  dzięki swojej ciężkiej pracy! Udało mi się zakłada, że zdarzyło się coś wielkiego, co było całkowicie poza Tobą. Po prostu zdarzyło się i Ty nie miałeś_aś na to żadnego wpływu. Łut szczęścia, przypadek, coś, nad czym nie panujesz… Używając tego zwrotu odbierasz sobie moc stwórczą, czyli tak właściwie umniejszasz  sobie.  Mówisz, że tak właściwie to…

  • Dzień 69 Słowa mają moc

    Słowa mają moc, słowa kształtują naszą rzeczywistość. Wszystko zaczyna się od myśli ubranej w słowo.  „Uważaj na swoje myśli, stają się słowami. Uważaj na swoje słowa, stają się czynami. Uważaj na swoje czyny, stają się nawykami. Uważaj na swoje nawyki, stają się charakterem. Uważaj na swój charakter, staje się twoim przeznaczeniem.”  -powiedział Lao Tze. Słowa mają ogromny wpływ na nasze życie i rzeczywistość wokół nas. Dlatego ważne jest, aby zwracać uwagę na to, co mówimy i jakich słów używamy, ponieważ to, co mówimy, może wpłynąć na to, jak się czujemy i jak działamy. Słowa kształtują również nasze relacje z innymi ludźmi. Możemy używać słów, które sprawiają, że inni ludzie czują…

  • Dzień 68 Uśmiechnij się i oszukaj swój mózg

    Budzisz się i masz kiepski nastrój? Pamiętaj, że możesz oszukać swój mózg i na początek trochę sztucznie zmienić swój nastrój. W jaki sposób? Po prostu się uśmiechnij! Co to daje? Podczas uśmiechu pracuje wiele mięśni, zarówno w twarzy, jak i w szyi. Dokładna liczba mięśni może się różnić w zależności od rodzaju uśmiechu, jednak szacuje się, że podczas uśmiechu zwykłego, czyli tzw. “uśmiechu Duchenne’a”, pracuje około 12 mięśni twarzy. Uśmiech Duchenne’a to uśmiech prawdziwy, który jest wywołany przez pozytywne emocje, takie jak radość, szczęście czy zadowolenie. Podczas takiego uśmiechu pracują między innymi mięśnie okrężne oka, mięśnie policzkowe i mięśnie zginające wargę górną. Mózg jednak nie rozpoznaje czy uśmiechamy się prawdziwie…

  • Dzień 67 Odstaw szklankę

    Podczas wykładu profesor przeszedł się po sali, trzymając w ręku szklankę z wodą. Kiedy podniósł ją większość słuchaczy pomyślała że zapyta: „Czy ta szklanka  jest w połowie pusta, czy pełna”? On jednak uśmiechnął się i spytał:  -Jak myślicie, ile waży ta szklanka? Padały różne odpowiedzi. Jedni twierdzili, że 200 g, a byli i tacy którzy powiedzieli, że nawet 0,5 kg. Profesor odpowiedział: -Owszem ma ona jakąś wagę, ale nie jest istotne jaką wartość wskaże waga, gdy postawimy na niej szklankę. Jej ciężar zależy od tego jak długo będę ją trzymał. Jeśli potrzymam ją minutę to wyda mi się lekka. Jeśli potrzymaj ją godzinę, może zacząć mnie trochę boleć ręka, ale…

  • Dzień 66 czy potrzebujesz kapelusza?

    Lori mieszkała z matką w Nowym Jorku, choć już dawno mogła się usamodzielnić. Nie lubiła zmian, wolała otoczenie, które znała. Była nie pozorna, cicha, można by nawet powiedzieć- nudna. Nie miała pragnień, nie marzyła, każdy dzień przyjmowała bez szczególnej radości. Od, po prostu, żyła. Któregoś dnia, po drodze do pracy, zauważyła nowo otwarty sklep z kapeluszami. Choć nie było to w jej zwyczaju, weszła do środka i zaczęła się rozglądać. Nagle jej wzrok przykul pewien kapelusz. Był olśniewający! Nie mogła się powstrzymać. Przymierzyła go i przejrzała się w lustrze. – Mamusiu, popatrz jaka piękna jest ta pani w kapeluszu- usłyszała dochodzący do niej glos małego dziecka. Sprzedawczyni, widząc jej przemianę,…

  • Dzień 65 Metoda 5 x dlaczego

    Metoda “5 x dlaczego” została opracowana przez Sakichi Toyodę, japońskiego przemysłowca i wynalazcę, który jest znany jako jeden z pionierów w dziedzinie produkcji masowej i jako twórca firmy Toyota. Metoda ta jest jednym z narzędzi używanych w ramach systemu produkcyjnego Toyota, który skupia się na ciągłym doskonaleniu procesów i eliminacji marnotrawstwa w produkcji. Metoda “5 x dlaczego” to technika badawcza, która polega na zadawaniu sobie pięciu kolejnych pytań “dlaczego” w celu zidentyfikowania głębszej przyczyny danego problemu lub sytuacji. Przykładowo, gdy pojawia się jakiś problem lub pytanie, należy zadać sobie pierwsze pytanie “dlaczego”. Odpowiedź na to pytanie będzie stanowiła punkt wyjścia dla kolejnego pytania “dlaczego”. Ta sekwencja pytań powtarza się pięć…

  • Dzień 64 Dystans, czyli jak zobaczyć całego słonia…

    Kiedy od pewnych rzeczy się oddalimy, to jesteśmy w stanie zobaczyć więcej. Dystans emocjonalny i realny zmienia perspektywę. „Pewnego razu mrówki postanowiły zbadać, jak wygląda słoń. Zebrały całe mrowisko podzieliły się na trzy zespoły i ruszyły, by  zobaczyć słonia. Po jakimś czasie wróciły do królowej mrówki. Pierwsza ekipa stwierdziła, że słoń wygląda jak ogromne cztery kolumny, na których się opiera. -Dobrze- powiedziała królowa matka Druga ekipa stwierdziła, że słoń wygląda jak wielka rura do odkurzacza na dodatek pomarszczona. Trzecia ekipa poszukiwawcza stwierdziła nie, to nieprawda, bo przecież  słoń wygląda jak ogromny motyl, który porusza swoimi skrzydłami. Wtedy królowa mrówek powiedziała: -No tak… ale, nadal nie wiem, jak wygląda słoń. Każdy…

  • Dzień 63 Gdzie jest ukryte szczęście?

    Kiedyś bogowie, zebrawszy się, postanowili się zabawić. Jeden z nich powiedział: – Zabierzmy coś ludziom? Po długim namyśle inny wykrzyknął: – Wiem! Zabierzmy ich szczęście! Jedynym problemem jest to, gdzie go schować, aby go nie znaleźli. Pierwszy powiedział: -Przywiążmy go do szczytu najwyższej góry świata! -Nie, pamiętaj, że mają dużo siły, ktoś może się wspiąć i ją znaleźć, a jeśli ktoś ją znajdzie, wszyscy od razu będą wiedzieć, gdzie jest szczęście – odpowiedział drugi. Wtedy ktoś wysunął nową propozycję: -Ukryjmy to na dnie morza! Odpowiedzieli mu: – Nie, nie zapominaj, że są ciekawi, ktoś będzie w stanie zaprojektować aparat do nurkowania, a wtedy na pewno odnajdą szczęście. — Ukryjmy to…

  • Dzień 62 Jeśli jeszcze się nie wydarzyło, to po co się zamartwiać

    Każdego dnia przez naszą głowę przewija się wiele myśli. Zgodnie z badaniami naukowymi, szacuje się, że przeciętny dorosły człowiek ma około 50 000- 60 000 myśli dziennie… bywają one bardzo różne. Nie wszystkie są świadome i wartościowe. Zatem właściwie przez cały dzień prowadzimy rozmowy ze swoim wewnętrznym głosem, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Wyobraź sobie, że budzisz się i już zaczynasz myśleć o tym, gdzie musisz iść do pracy, która jest godzina, czy zdążysz, co na siebie włożyć? Zaczynasz nakręcać się myślami… Niektóre z nich to krótkotrwałe myśli, które przemijają szybko i nie mają większego znaczenia. Co zjeść na śniadanie, co jeszcze musisz zrobić, kiedy zrobić zakupy, co się…

  • Dzień 61 “Bóle wzrostowe”

    Bóle wzrostowe są dolegliwościami, które najczęściej pojawiają się u dzieci w wieku od 3 do 12 lat. Choć nie są to groźne dolegliwości, towarzyszą one dzieciom w trakcie ich intensywnego wzrostu. Objawiają się one zwykle w postaci bólu kończyn dolnych, zwłaszcza kolan, ud i łydek. Ból ten pojawia się zwykle w godzinach nocnych i może trwać od kilku minut do kilku godzin. Choć nie ma jednoznacznej przyczyny tych dolegliwości, uważa się, że mogą one wynikać ze zbyt szybkiego wzrostu. Bóle wzrostowe mogą pojawić się również u dorosłych. W takim wypadku dotyczą  one intensywnego rozwoju wewnętrznego i przeżywania trudnych chwil (wzrostu). Takie doświadczenia wymagają od nas wielu wysiłków i silnych emocji,…

  • Dzień 60 “Pan Bóg mnie uratuje?”

    „Pewnego dnia zdarzyła się w pewnej wsi powódź. Pewien mężczyzna chcąc się ratować wszedł na dach swojego domu i tam czekał, co będzie dalej. Tymczasem woda powodziowa podchodziła coraz wyżej. Podeszła już mężczyźnie do kolan. Wtedy do domu podpłynęła łódź i człowiek z łodzi powiedział do mężczyzny na dachu: -Wsiadaj do naszej łodzi! Uratujemy cię. Jednak mężczyzna odpowiedział mu: -Nie trzeba, ja jestem wierzący. Bóg na pewno mnie uratuje! Łódź odpłynęła, mężczyzna został na dachu. Tymczasem woda podeszła mu już do pasa i znów przypłynęła łódź. Ludzie w łodzi znów namawiali go do wsiadania do łodzi, jednak on odpowiedział im to samo co poprzednio i został na dachu. Tymczasem woda…

  • Dzień 59 “Zacznij od pierwszego kroku”

    Tak często zastanawiamy się, jak zmienić swoje życie na lepsze, jak zrealizować swoje marzenia. Często jednak popadamy w pułapki marzeń i wyobrażeń, zamiast zacząć działać i krok po kroku zmieniać swoje życie. Stajemy się niczym Dyzio Marzyciel- leżymy i marzymy i nic z tego nie wynika… Kluczem do zmiany jest działanie, a nie tylko marzenie. Marzenia warto jednak użyć jako punkt wyjścia i zamienić je na cele, które będą motywować nas do działania. Wielu z nas ma jednak trudności z rozpoczęciem zmiany, bo wydaje się to zbyt trudne, zbyt skomplikowane, albo po prostu nie wiemy, od czego zacząć. Sposób na to jest bardzo prosty: zacznij od małych kroków. Zmiana nie…

  • Dzień 58 “Dajesz innym czy bierzesz dla siebie”

    Podczas moich szkoleń wielokrotnie słyszę od uczestniczek, że w ich życiu jest tak, że potrzeby innych są na pierwszym miejscu. Natomiast ich czasem nawet najbardziej podstawowe potrzeby zawsze znajdują się na końcu… Bo przecież dzieci muszą dostać wszystko, co najlepsze, później trzeba zadbać o dom i pozostałych domowników, praca przecież jest ważna, a dla przyjaciółki rzuca się wszystko… Ja mogę poczekać, mogę zrezygnować, mogę oddać swój czas, zainteresowanie innym, ponieważ oni potrzebują bardziej. Oni są ważniejsi! Później okazuje się, że dzieci wyrosły, opuściły dom, nie potrzebują już zainteresowania, mąż ma dość marazmu i znajduje sobie kogoś, kto dostarczy mu bardziej ekscytującego życia, przyjaciółki mają swoje problemy, a w pracy bardziej…

  • Dzień 57 “Czy wykorzystujesz swoje szanse”

    Każdego dnia wszyscy dostajemy szansę, ale bardzo rzadko, z powodu naszych lęków i niezdecydowania, korzystamy z nich. Boimy się zaryzykować, podjąć się nowej pracy. Często kiedy mamy nawet jej propozycję to myślimy sobie: a co jak mi się nie uda? W starej pracy znam wszystkich, znam zachowania szefa, a co jak w nowej będzie gorzej? Boimy się stracić stabilizację, wyjść ze strefy komfortu i tkwimy w starych znanych schematach. Ryzyko? Tak, ale w większości kontrolowane. Dlaczego, ponieważ nie lubimy tracić kontroli. Radykalne zmiany- niekoniecznie, ponieważ one wymagają od nas puszczenia tego, co znamy. Ile razy w życiu miałeś różne szanse i nie wykorzystałeś_aś ich? Teraz  już nie ma co żałować,…

  • Dzień 56 “Jak szkoli się pchły”

    Ta przypowieść ma szczególnie miejsce w moim sercu. Pochodzi z książki The Coachig Game, będącej opracowaniem do metody Points of You. Bardzo często przytaczam ją podczas szkoleń, kiedy rozmawiamy o naszych ograniczeniach. W XIX wieku  bardzo popularne były pchle cyrki. Cyrkowi sztukmistrze z walizką mieszczącą różnego rodzaju cudeńka wyruszali w podróż po Europie i pokazywali niesamowite cyrkowe sztuczki z pchłami w roli głównej. Te małe zwierzątka okazywały się mistrzami w akrobatycznych sztuczkach. Pchły skakały przez płonące obręcze, grały w piłkę, pokazywały różnego rodzaju sztuczki, jeździły na rowerkach. Widzowie otrzymywali szkła powiększające, by móc  lepiej oglądać ich wyczyny. To, co najbardziej zadziwiało oglądających wyczyny pcheł to fakt, że pchły nie uciekały……

  • Dzień 55 “Pamięć wody”

    Japoński naukowiec Masaru Emoto zajmował się badaniem wody. Swoje badania opisał w książce „Woda -obraz Energii Życia”.  Powszechnie określa się je pamięcią wody. Co to znaczy? Emoto wziął ponapełniał pojemniki wodą i poddawał je różnym czynnikom, czyli magnetyzował je, elektryzował, poddawał działaniu różnych dźwięków. Poza tym próbki wody poddawał oddziaływaniu gestów, znaków oraz symboli. Na niektórych umieszczał kartki z negatywnymi słowami, na innych z kolei w pozytywnym brzmieniu.  Następnie zamrażał je w temperaturze -5 stopni Celsjusza i badał ich kryształy pod mikroskopem (powiększenie 200-500 razy). I co się okazało? Woda, która była poddawana tzw. „pozytywnym” emocjom, do której mówił  dobre słowa takie jak „kocham Cię”, mądrość, anioł czy grzeczność, tworzyła…

  • Dzień 54 “Bądź szczęśliwy”

    Jak reagujesz na krzywdę? Masz odruch zemsty? Odpłacenia się pięknym na nadobne? Chcesz udowodnić swoją rację? Targają Tobą emocje? A może by tak… „Żebrak stał przy drodze i błagał o jałmużnę. Przejeżdżający jeździec uderzył żebraka w twarz batem. On, chwycił się za twarz i powiedział: – Bądź szczęśliwy! Chłop, który widział, co się stało zdziwiony zapytał: – Jak mogłeś tak powiedzieć? On Cię tak poniżył, uderzył, a Ty mu życzysz szczęścia? – Tak – odpowiedział żebrak – gdyby jeździec był szczęśliwy, nie uderzyłby mnie w twarz” Zostawiam Cię z tym dzisiaj… Wersja dla lubiących pooglądać i posłuchać

  • Dzień 53 “Nie wystarczy marzyć”

    Nie wystarczy marzyć. Trzeba działać! Marzenia są bardzo potrzebne. One wyznaczają cele i dodają skrzydeł. One często są motywatorem do działania. Warunek jest jeden, za marzeniami musi iść działanie. Same marzenia, nawet najpiękniejsze nie wystarczą… Wyobraź sobie, że chcesz schudnąć. Marzysz o tym, by mieć wymarzoną figurę. Zaczynasz dodatkowo afirmować… Super! Pod warunkiem, że rozpoczniesz działanie w kierunku realizacji. Zmienisz sposób odżywiania, włączysz ruch, zaczniesz ćwiczyć, pić większe ilości wody, ograniczysz cukier… Jeśli nadal będziesz opychać się słodyczami, będziesz siedzieć przed telewizorem, jeść fast foody i marzyć, nic się nie zmieni…. Dawno temu żył sobie pewien pustelnik, który był dość leniwy. Z tego też powodu był bardzo biedny. Nie miał…

  • Dzień 52 “Gówno życia”

    Wyobraź sobie, że  przed Twój dom nadjeżdża śmieciarka i wyrzuca kupę śmieci (jak to ujął w słowa Ajahm Brahm twórca tej historii -kupę gówna) Jaka jest pierwsza reakcja? O co chodzi? Dlaczego ja? Dlaczego mnie się to przydarza? To nie należy do mnie! Niestety, należy do Ciebie! Leży przed Twoimi drzwiami, więc jest Twoje.  Fakt teraz jest taki, że je masz! Nikt tego gówna życia od Ciebie nie weźmie. Czyli to jest Twoje gówno, Ty się z nim musisz coś zrobić… Masz gówno, co z nim robisz? Są tacy, którzy zabierają to gówno do torebki lub do kieszeni i noszą ze sobą. Co to znaczy? To znaczy, że ciągle narzekają…

  • Dzień 51 “Dary losu”

    Wyobraź sobie taką sytuację, że każdego dnia o północy otrzymujesz 86400 zł. Możesz kupić sobie, cokolwiek chcesz. Warunek jest jeden, musisz wydać te pieniądze w tym samym dniu. Na początku jest euforia. Super! Mogę spełnić swoje wszystkie marzenia. Pomysłów na wydatkowanie jest mnóstwo, ale już jak minie miesiąc, rok, kilka lat, zaczyna się problem…. Na co wydawać, skoro już wszystko mam? Nie mogę odkładać, nie mogę dawać innym…. Wyobraź sobie, że każdego dnia otrzymujesz 86400 sekund życia. I co musisz robić? Musisz spożytkować każdą sekundę tego życia. Ile z tych 86400 tracisz? Ile marnotrawisz? Ile żyjesz w taki sposób, jakbyś chciał/_a? Ile poświęcasz na swój rozwój? Ile poświęcasz na swoje…

  • Dzień 50 “Zacznij od siebie”

    Od partnera_ki wymagasz prawdomówności, a w momencie, gdy dzwoni telefon mówisz „Weź powiedz, że mnie nie ma…” Od pracowników/ współpracowników życzysz sobie lojalności, a sam_a obgadujesz ich i opowiadasz jacy są beznadziejni w pracy… Mówisz dziecku o tym, jak szkodliwe jest palenie papierosów, a sam_a popalasz… Nawet nie wiesz, jak wielu ludzi obserwuje Ciebie każdego dnia. Twoja rodzina, znajomi, dzieci, pracownicy, a nawet obcy ludzie. Im więcej robisz, tym chętniej zaglądają do Twojego życia… Więc pamiętaj, jeśli chcesz wymagać czegoś od innych, zacznij od siebie! Łatwo jest zmieniać innych ludzi, mówić im jacy mają być. Szczególnie dotyczy to słabszych i ulegających. Tych, którzy nam zaufali i zawierzyli życie w naszych…

  • Dzień 49 “Kiedy się ruszysz?”

    Czasem tkwimy w patowej sytuacji. Wcale nie jest nam dobrze, cierpimy, ale nic nie zmieniamy. Trwamy w beznadziei. Boimy się lub nie potrafimy zmienić swojego życia… Do chwili, kiedy naprawdę nie staniemy przed ścianą… Tutaj jaki mi się przed oczyma przykład kobiety, która cierpi z powodu przemocowego mężczyzny. Nie odchodzi od niego z troski o dzieci (przecież dzieci muszą mieć ojca), z lęku przed nową sytuacją (przecież sama sobie nie poradzę), z powodu trudnej sytuacji finansowej (kto mnie zatrudni z małymi dziećmi)… Taka sytuacja czasem trwa latami. Aż w pewnym momencie po kolejnej awanturze, chroniąc swoje dzieci, kropla goryczy się przelewa. W nocy zabiera dzieci i ucieka z domu tak…

  • Dzień 48 “Jak szczęście innych wpływa na nasze szczęście?”

    Czy da się być szczęśliwym jednostkowo? Indywidualnie? Budować swoje szczęście czasem wbrew wszystkiemu i patrząc tylko i wyłącznie na siebie? Moim zdaniem nie da się kreować szczęścia osobistego na nieszczęściu innych. Chociaż przyglądając się związkom w dzisiejszym świecie, możemy wysunąć wniosek, że szczęście moje jest najważniejsze. Odbijam męża/ partnera kobiecie, by poczuć się przez moment kochana i szczęśliwa… Buduję nowy związek na nieszczęściu osoby porzuconej…  Realizuję moje marzenia (czyli moje szczęście) kosztem innych. Czasem po trupach do celu. Wykorzystując, poniżając, oszukując innych. W biznesie, w życiu. Jestem właścicielem firmy, który wykorzystuje swoich pracowników. Buduję swoje imperium finansowe kosztem niewolniczej pracy, poniżania i wyzysku. Czy to jest prawdziwe szczęście? Czy moja…

  • Dzień 47 “Dlaczego warto być optymistą”

    Człowiek pozytywnie nastawiony ma tak ustawiony radar odbioru świata, że dostrzega przede wszystkim jasne strony. Spotykając się z ludźmi, koncentruje się na ich zasobach, a nie brakach. Dostrzegając pozytywne strony innych, wytwarza przyjemną atmosferę sprzyjającą dobremu porozumieniu i współpracy. Według optymisty pozytywne zdarzenia i doświadczenia przeważają w jego życiu nad tymi złymi. Optymista ma większą energię i wiarę w siebie i innych. Czy warto być optymistą? Zdecydowanie tak! Pewnie wiesz, że na temat siły pozytywnego myślenia napisano wiele książek i publikacji. Przede wszystkim, optymistom żyje się łatwiej. Są lubiani w pracy, mają szerokie grono znajomych, potrafią wyciągać wnioski z porażek i szybko przekuwają je w sukces. Nie potrafią się złościć…

  • Dzień 46 “Transformacja”

    “Legenda głosi, że w górach amerykańskich mieszka gatunek orła, którego pióra, dziób i pazury rosną przez całe życie. Po 40 latach życia, ciągły wzrost powoduje, że skrzydła są zbyt ciężkie, aby ptak mógł latać, a dziób zbyt zakrzywiony, aby mógł on jeść. Przerośnięte pazury także uniemożliwiają chwytanie zwierzyny i żywienie się. Orzeł ma do wyboru – albo umrzeć, albo przejść bolesny proces odnowy. Aby odrodzić się na nowo, znajduje on dogodne miejsce w górach i poddaje się tam metamorfozie: wyrywa sobie stare i ciężkie pióra, wyłamuje sobie pazury oraz roztrzaskuje dziób o skały. Przez krótki okres jest bezbronny. Nie może ani latać, ani polować. Żywi się resztkami pozostawionymi przez inne…

  • Dzień 45 “Najważniejsza jest miłość”

    „Pewnego dnia, kobieta wyszła na ganek swojego domu i zobaczyła  siedzących na ławeczce troje starców z długimi, siwymi brodami.  Życzliwym głosem, z zapraszającym gestem powiedziała:  –Musicie być głodni. Wejdźcie, proszę, do domu. Właśnie przygotowałam pyszny obiad.  – Nie możemy wejść razem do domu- odpowiedzieli starcy. -Dlaczego nie?- zapytała zaskoczona gospodyni.  Nie odpowiedziawszy na pytanie starcy zaczęli kolejno się przedstawiać: -Ja mam na imię Bogactwo- powiedział pierwszy. – Ja mam na imię Zdrowie-powiedział drugi.  – A moje imię to Miłość – przemówił trzeci i dodał: -Teraz idź do domu, porozmawiaj ze swoim mężem i zdecydujcie, którego z nas chcecie przyjąć jako swojego gościa. Kobieta poszła i powiedziała mężowi co usłyszała. Mąż…

  • Dzień 44 “Wypadkowa 5 osób cz. 2”

    Otoczenie ma na nas wpływ. Jesteśmy wypadkową pięciu osób, z którymi najczęściej przebywamy. To, co jednak jest najważniejsze w tej kwestii, to zdanie sobie sprawy z tego, że to my decydujemy czy upodobnimy się do naszego otoczenia, czy być może odważymy się coś zmienić… Jeśli nie zrozumiemy, tego, że sami decydujemy z kim przebywamy i kto ma na nas wpływ możemy czasem być jak orzeł z przypowieści, którego autorem jest Anthony de Mello. „Pewien człowiek znalazł jajko orła. Zabrał je i włożył do gniazda kurzego w zagrodzie. Orzełek wylągł się ze stadem kurcząt i wyrósł wraz z nimi. Orzeł przez całe życie zachowywał się jak kury z podwórka, myśląc, że…

  • Dzień 43 “Wypadkowa 5 osób”

    Amerykański pisarz i mówca motywacyjny Jim Rohn powiedział, że „jesteśmy wypadkową sumą 5 osób, z którymi najczęściej przebywamy” Warto zastanowić się nad tym twierdzeniem i przeanalizować swoje najbliższe otoczenie. To, kto jest wokół Ciebie ma bardzo duże znaczenie na Twoją osobę i na Twój rozwój. To jakimi ludźmi się otaczamy  determinuje nasze życie. Mówi się, że „jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać tak jak one”. I tak właśnie jest. Dostosowujemy się i swoją energię do innych, których mamy wokół siebie. Otaczając się ludźmi,  którzy są marudni, mało ambitni bez energii życiowej, chęci do działania, poznawania świata , sięgania po góry jest bardzo demotywujące i blokujące naszą osobę. Możesz być pewna,…

  • Dzień 42/365 Dni Uskrzydlania “Drzwi lęku”

    „W jednym kraju rządził król, który miał swoje dziwactwa. Kiedy wziął jeńców wojennych, zgromadził ich w jednej ogromnej sali. Wszystkich pędzono do centrum, a król zaczął przemawiać: – Dam ci jedną szansę! Spójrz w prawy róg sali! Jeńcy zwrócili oczy w prawo i zobaczyli wojowników uzbrojonych w napięte łuki i strzały, gotowych w każdej chwili do działania. -Teraz- kontynuował król- spójrz w lewy róg sali! Skręcając w lewo, więźniowie zobaczyli straszne czarne drzwi. Ogromny, ciężki, zawieszony był z częściami ludzkich ciał, a zamiast rękojeści była ręka z trupa. Nawet wyobrażanie sobie tych drzwi było straszne, nie jak na nie patrzenie. Wtedy król udał się na środek sali i krzyknął: -Teraz…

  • Dzień 41/ 365 Dni Uskrzydlania “Ochrona siebie”

    „W jednym z buddyjskich klasztorów stał ogromny posąg z gliny. W klasztorze miano przeprowadzić renowacje i robotnicy musieli przesunąć buddę. Ale gdy tylko spróbowali rozległ się wielki hałas, trzask i gliniany posąg pękł. Robotnicy byli przerażeni, ale gdy jeden z nich podszedł bliżej, aby oszacować, czy posąg da się naprawić, dostrzegł ze zdziwieniem, że przez pęknięcie widać złoty blask. Zaczęto odkuwać glinę i okazało się, iż pod spodem jest budda cały ze złota. Po wnikliwych badaniach okazało się, że budda został pokryty gliną wiele lat wcześniej, gdy klasztorowi zagrażali wrogowie. Mnisi zrobili to, aby ukryć złotego Buddę i uchronić skarb przed rabunkiem. Ale podczas napadu wszyscy mnisi zostali zabici i…

  • Dzień 40/365 Dni Uskrzydlania “Wszystko ma swoje miejsce i czas”

    Kiedy mamy lat szesnaście, chcemy być dorośli. Kiedy mamy lat czterdzieści z sentymentem wracamy i tęsknimy do lat dwudziestu. Czasem jeszcze mamy takie marzenie, by mieć dwadzieścia kilka lat, ale rozum obecny (pięciesięcio-/ sieściesięciolatka…). Cały szkopuł w tym, że nie doceniamy tego, co mamy obecnie i żyjemy ciągle w przeszłości lub przyszłości. Przyglądając się nestorkom mojego rodu dostrzegam największą ich tragedię- niemożność pogodzenia się ze starością i brakiem sprawności z tym związanym… One ciągle czuły się młode i sprawne, mentalnie zatrzymały się w wieku parędziesięciu lat, a realnie miały ponad osiemdziesiątkę. W związku z ograniczeniami ciała, niemożnością wykonywania pewnych czynności doznawały ogromnej frustracji. Po prostu nie pogodziły się ze swoim…

  • Dzień 39/ 365 Dni Uskrzydlania “Inny sposób”

    Nasz obraz świata powstaje przez nasze doświadczenia, wiedzę, wychowanie, kulturę… W ten sposób tworzymy swoją wizję i budujemy przekonania, które często towarzyszą nam przez całe życie.  Twierdzisz, że pierwszy milion trzeba ukraść? jesteś niewystarczająca? nie nadajesz się do niczego? bez pracy nie ma kołaczy? nie jesteś w stanie nic osiągnąć?  nie możesz być szczęśliwa? ludzie są podli? Wszystko to nie są fakty! To przekonania, które zbudowaliśmy sobie przez lata… Najgorsze jest to, że nie zdajemy sobie z tego sprawy. Przyjmujemy te twierdzenia jako pewniki i nie pozwalamy sobie na zmianę naszego punku widzenia. Dopiero, kiedy zrozumiemy, że nad przekonaniami możemy pracować nasze życie może się zmienić! Podobnie jest z podejściem…

  • Dzień 38/365 Dni Uskrzydlania ‘Podejście do przeszkód”

    Dzień 38/365 Dni Uskrzydlania Podejście do przeszkód “Nic w życiu nie przychodzi samo. Nie wystarczy w coś wierzyć; trzeba mieć siłę, pokonywać przeszkody i walczyć.”      ~Golda Meir Bardziej unikasz przeszkód, omijasz je czy konfrontujesz się z nimi? Kiedy słucham historii życiowych to często słyszę przykłady na to, że lepiej poczekać. Raczej uniknąć przeszkody niż podjąć się próby rozwiązania. Mimo wewnętrznej frustracji lepiej przeklinać sobie pod nosem niż wziąć sprawy w swoje ręce. Tkwisz w patologicznej pracy/ związku/ relacji. Nie podejmujesz decyzji, by to zmienić. Unikasz tematu, tłumisz w sobie, zostawiasz problem na później. Dlaczego? Bo to wymaga wysiłku i odwagi, bo trzeba zakasać rękawy i działać w trudnych warunkach…

  • Dzień 37/365 Dni Uskrzydlania “Narzędzia zła”

    Wszystko zaczyna się od naszych myśli… Lao Tze powiedział: „Uważaj na swoje myśli, stają się słowami. Uważaj na swoje słowa, stają się czynami. Uważaj na swoje czyny, stają się nawykami. Uważaj na swoje nawyki, stają się charakterem. Uważaj na swój charakter, staje się twoim przeznaczeniem.” Czasem, kiedy pojawia się przygnębiająca myśl, nie chce się odczepić. Pączkuje. Rozrasta się. Zaczyna dominować. Najgorsze są wieczory i noce. Kiedy wtedy się pojawia, nie pozwala spać. Ta jedna przygnębiająca myśl, która zagnieździ się w naszym umyśle, potrafi zdeterminować nasze życie. Wpływa na nasze dalsze myśli, zachowanie, samopoczucie… Czasem na cale późniejsze życie. Nie jesteśmy w stanie normalnie funkcjonować, bo wszystko staje wokół staje się…

  • Dzień 36/ 365 Dni Uskrzydlania “Bez człowieczeństwa jesteśmy zerem”

    „Pewien nauczyciel duchowy napisał dużą cyfrę 1 na tablicy przed swoimi uczniami… – To Wasze człowieczeństwo – powiedział do zapatrzonych w niego słuchaczy… Kiedy do „1” dopisał „0”, powiedział, że symbolizuje wykształcenie… – Wasze wykształcenie zwiększają Waszą wartość dziesięciokrotnie… Pojawiło się kolejne „0”, a więc na tablicy studenci widzieli „100”… – To Wasze doświadczenia – dzięki nim jesteście 100 raz bardziej wartościowi… Następnie dodawał kolejne zera: za osiągnięcia (1.000), za mądrość (10.000), czy za relacje i znajomości (100.000)… – Każde kolejne „0” Was uszlachetnia – powiedział głębokim głosem… Nagle jednak zmazał gąbką „1” z przodu… Na tablicy został więc tylko ciąg zer… – Jeśli zabraknie Wam człowieczeństwa – cicho powiedział…

  • Dzień 35/ 365 Dni Uskrzydlania “Historia o każdym z nas”

    Ta historia odzwierciedla życie wielu z nas, którzy zapominają o swoich marzeniach… „Była raz sobie dziewczynka-tancerka, która mieszkała w starym, dużym domu, gdzie wiało chłodem i pustką. Od najmłodszych lat dziewczynka ta marzyła o tym, aby pojawić się na przepięknej, dużej sali i zatańczyć w rytm swojego serca, które biło bardzo mocno. Lecz tancerka ta ciągle słyszała, że jest nieudolna w tym co robi i lepiej, żeby nigdzie nie wychodziła, gdyż zewsząd grozi jej niebezpieczeństwo i zagrożenie. Tak więc schowana w swoich czterech ścianach uwierzyła, że swoje talenty powinna schować gdzieś głęboko, aby nigdy nikt się o nich nie dowiedział. Przybrała na siebie maskę obojętności i znieczulenia, która to maska…

  • Dzień 34/ 365 Dni Uskrzydlania Moja metoda „To będzie bardzo dobry dzień!”

    To będzie bardzo dobry dzień! Tymi słowami codziennie od ponad 4 lat rozpoczynam każdy dzień. To będzie bardzo dobry dzień! Tymi słowami codziennie od 3 lat witam moich odbiorów na kanale You Tube „3 minuty Uskrzydlania” To będzie bardzo dobry dzień! Te słowa zmieniły życie moje i wielu osób, ponieważ stanowi mantrę, która ma w sobie ogromną magiczną moc! Kiedy ją po raz pierwszy zastosowałam, nie wiedziałam jeszcze, jaką ona ma siłę. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że z tych słów powstanie metoda, którą będę wprowadzać w życie, opisywać i przekazywać dalej…. Każdego dnia wielokrotnie używamy zwrotu „dzień dobry”. To powitanie, na które najczęściej nie zwracamy uwagi.  Wypowiadamy je…

  • Dzień 33/365 Dni Uskrzydlania “Jak przestałam być chińską bagażówką?”

    Jeszcze kilka lat temu byłam typową „chińską bagażówką”, dźwigającą na swoich ramionach ogromny ciężar. To określenie pod moim adresem usłyszałam w szkole podstawowej od mojej nauczycielki (obecnie szwagierki), kiedy bardzo aktywnie angażowałam się w bardzo wiele spraw. Harcerstwo, kółka zainteresowań, samorząd klasowy i szkolny, pomoc innym w nauce i wiele innych… Wtedy jeszcze nie zdawałam sobie sprawy z tego, co to dla mnie oznacza. Wiele lat później, kiedy zobaczyłam zdjęcie człowieka, który na swoim pojeździe wiezie piętrzące się pakunki, które są niewspółmiernie wielkie w stosunku do niego, zrozumiałam, co oznacza termin „chińska bagażówka”. Ponieważ moje bardzo aktywne życie było tak samo załadowane milionem spraw, które brałam na siebie… Każdemu dawałam…

  • Dzień 32/ 365 Dni Uskrzydlania “Sens życia”

    Czy czasem zastanawiasz się, po co pracujesz? Jesteśmy jako Polacy najciężej pracującym narodem w Europie. Obowiązki służbowe pochłaniają nam przeważnie 7-8 godz. dziennie. Jednak ponad 20 proc. społeczeństwa wykonuje je dłużej. Blisko 26 proc. mężczyzn i ponad 16 proc. kobiet pracuje co najmniej 9 godz. w ciągu dnia. Eksperci komentujący wyniki badania stwierdzają, że Polacy są wyjątkowo zapracowanym narodem w Europie, wyznającym etos ciężkiej pracy. Mamy przekonanie, że trzeba pracować dużo i ciężko, by móc zarabiać odpowiednie pieniądze. W tych przekonaniach utwierdzają nas powszechnie znane i powtarzane stwierdzenia: bez pracy nie ma kołaczy,  bez pracy nie ma korzyści, bez pracy nie ma życia, po pracy poznać człowieka, praca człowieka hartuje, lenistwo marnuje,  kto…

  • Dzień 31/365 Dni Uskrzydlania “Zastanów się zanim coś powiesz…”

    Czasami jest tak, że nasze słowa wyprzedzają nasze myśli… Mówimy coś, czego później żałujemy. Bardzo często towarzyszą temu emocje, które sprawiają, że nasz mózg (zwłaszcza jego część analityczna) zostaje odcięta. Wypowiedziane wtedy słowa mogą ranić, mogą robić krzywdę i nam, i innym. Zanim wypowiesz te słowa, uspokój się i pomyśl, czy na pewno chcesz je powiedzieć, ponieważ słów raz wypowiedzianych nie cofniesz… Druga kategoria słów, których warto unikać to wszelkiego rodzaju obgadywanie i przekazywanie plotek na czyjś temat. To uwagi, które kierujemy nie bezpośrednio do osoby, której dotyczą, ale do osób trzecich. Inną kwestią są słowa, które wypowiadamy świadomie, chociaż one nigdy nie powinny wydostać się z naszych ust. To…

  • Dzień 30/365 Dni Uskrzydlania “Ciesz się z małych rzeczy”

    Mówi się, że jeżeli ktoś nie potrafi się cieszyć z małych rzeczy, to duże też go nie ucieszą… To jest prawda. Często jest tak, że czekamy na coś wielkiego, co przyjdzie, co nas uszczęśliwi. Dom, wakacje, emerytura, spektakularny sukces, duże pieniądze. Mało tego, bardzo często warunkujemy swoje szczęście osiągnięciem tych wymarzonych rzeczy… Gdy tylko wybuduję dom, będę szczęśliwy_a… Gdy zarobię 100 000 zł, będę szczęśliwy_a… Gdy tylko przyjdę na emeryturę, będę szczęśliwy_a… Gdy tylko wyjadę na wymarzone wakacje do Egiptu, będę szczęśliwy_a… I co się dzieje? Okazuje się, że spełnianie kolejnych wielkich marzeń wcale nie daje nam szczęścia! Tak długo czekałem_am  na wyjazd do Egiptu. Wreszcie nadszedł ten moment i… Okazuje…

  • Dzień 29/365 Dni Uskrzydlania “Dwa sokoły”

    Czasami nie mamy odwagi do działania. Dopiero kiedy stracimy bezpieczeństwo, jesteśmy w stanie się zmobilizować… To jest tak jak ze zmianą pracy. Od dawna mieliśmy ochotę na to, by odejść z pracy. Wiedzieliśmy się męczymy, nie mamy perspektyw. Jednak poczucie bezpieczeństwa, strach przed nowym skutecznie powstrzymywał nas przed podjęciem decyzji. Pewnego razu wzywa nas szef i wręcza nam wypowiedzenie…. I co ? Już nie mamy wyjścia… Wtedy dostajemy wiatru w żagle! W sumie to się cieszymy… “Wielki król otrzymał w darze dwa malutkie sokoły i powierzył je zwierzchnikowi sokolników, aby je wyszkolił. Po kilku miesiącach nauczyciel ten zakomunikował, że jeden z dwóch sokołów jest już wyszkolony. – A drugi? –…

  • Dzień 28/365 dni Uskrzydlania “Recepta na szczęście”

    Każdy chce być szczęśliwy. Nie znam osoby, która powiedziałaby, a ja wolę być nieszczęśliwy_a. Wszyscy w życiu szukamy szczęścia, zadowolenia, spokoju i jak najlepszych emocji. Ale czasami życie płata nam figle. Bardzo chcemy, ale żyjemy w taki sposób, który nam bardzo szkodzi. Chcemy szczęścia, a przeżywamy liczne stresy, chcemy spokoju, a nie mamy czasu na kontakt z przyrodą, chcemy zdrowia, a prowadzimy niehigieniczny tryb życia… W tym wypadku polecam receptę na szczęście. Pewna kobieta źle się czuła. Była bardzo zestresowana i przemęczona, więc udała się do lekarza, licząc na to, że zapisze jej tabletkę i jej problemy zdrowotne znikną. Taką tabletkę na dobre samopoczucie, zmęczenie i ból życia.  On zbadał…

  • Dzień 27/365 Dni Uskrzydlania “Analfabeta nie nauczy Cię czytać”

    W mojej pracy czasem spotykam nieszczęśliwe kobiety, które cierpią i poświęcają się dla swoich dzieci. Na przykład tkwią w patologicznym związku tylko dlatego, by dzieci miały ojca. Udają, że ich życie toczy się normalnie, by dzieci miały poczucie stabilizacji. Cierpią i myślą, że dzieci tego nie widzą… W tej sytuacji powtarzają, że one muszą się poświęcić, by dać szczęście innym. Ich uczucia nie są ważne… Głęboko poranione, nieszczęśliwe, chcą dać szczęście swoim dzieciom. Nie rozumieją, że dobra matka- to szczęśliwa matka, dobra żona- to szczęśliwa żona… Dopóki nie będziesz szczęśliwy_a, nie możesz nikogo uszczęśliwić, a tym bardziej uczyć kogoś, jak być szczęśliwym… Dopóki tego nie zrozumiesz, nie będziesz w stanie…

  • Dzień 26/ 365 Dni Uskrzydlania “Jakim być?”

    Jakim być człowiekiem? Miłym czy groźnym? Czasem się zastanawiamy, jaką postawę życiową przyjąć? Czy lepiej jest być uległym i starać się, żeby wszyscy nas lubili? Zdobywać aprobatę innych w każdej sytuacji, będąc uprzejmym i miłym? Czy lepiej uważać, że wszyscy są zagrożeniem ? Podejrzewać i zachowywać się asekuracyjnie? Odpowiedź na to pytanie znajdziesz w przypowieści. Pies o imieniu Morris przechodził kiedyś przez teren pewnej posiadłości. Nagle wyskoczyły na niego inny pies, czarny i ogromny i zaczął na niego szczekać. – Co robisz? – zapytał go. – Strzegę tej posiadłości – odpowiedział mu. – Czemu na mnie szczekasz? – Bo jesteś zagrożeniem. Każdy może chcieć się tu włamać i nas okraść,…

  • Dzień 25/365 Dni Uskrzydlania “Życie jest echem”

    „Życie to echo. Co wysyłasz – wraca. Co siejesz – zbierasz. Co dajesz – dostajesz. To, co widzisz w innych – istnieje w tobie” -autor nieznany Takie jest właśnie życie w jednej z najpiękniejszych odmian… Oczywiście czasem zdarzają się też inne przypadki… Warto jednak zwrócić uwagę na tę zasadę życiową i jak najczęściej koncentrować się na dobrych rzeczach, które dajesz i które do Ciebie wracają… Mówi o tym pewna przypowieść: „Ojciec i syn spacerowali po górach. Chłopiec potknął się o kamień, upadł, uderzył mocno i krzyknął: – A-ach-ach!!! A potem usłyszał gdzieś zza góry głos, który powtarzał za nim: – A-ach-ach!!! Ciekawość zwyciężyła ze strachu i chłopiec krzyknął: – Kto…

  • Dzień 24/ 365 dni Uskrzydlania “Różne reakcje na problemy- bądź jak kawa!”

    Nasze reakcje na to, co dzieje się wokół nas są bardzo różne. Jedni zamartwiają się, przeżywają bardzo i ciągle wracają do sytuacji trudnych. Są całkowicie osłabieni przez to. Wpływa to tez na ich energię życiową i całkowite osłabienie. Inni pod wpływem trudności stają się bardziej zahartowani. Zbierają się w sobie i udowadniają własną siłę. Problemy w nich wyzwalają ukryte pokłady wewnętrznej mocy. Czasem nawet nie wiedzą, skąd u nich bierze się tak wielka siła. Są jeszcze tacy, którzy mają niesamowitą zdolność przekształcania sytuacji trudnych w lekcje życiowe. A ty jak reagujesz w sytuacjach trudnych? Jeśli jeszcze nie wiesz, może ta przypowieść pozwoli ci odpowiedzieć na to pytanie. „Przychodzi uczeń do…

  • Dzień 23/365 Dni Uskrzydlania “Siła i odporność psychiczna”

    Po co komu siła i odporność psychiczna? Siła i odporność psychiczna jest kluczowa, by osiągnąć sukces w życiu zawodowym i osobistym. Wpływa na efektywność, na jakość relacji, na poczucie wpływu na to, co dzieje się wokół, na postrzeganie innych, akceptację siebie. Pomaga nam w sytuacjach stresogennych zachować spokój i nie pogrążać się w negatywnych emocjach. Niepewne czasy związane z pandemią powodują, że większość ludzi  żyje w lęku i poczuciu zagrożenia i ich odporność psychiczna spada, co przekłada się na niższe wyniki w pracy i osiągane cele, na nastrój, zaangażowanie i efekty działań. Dlatego zwłaszcza teraz warto zwrócić uwagę na siłę i odporność psychiczną. Czym charakteryzują się osoby silne i odporne…

  • Dzień 22/365 Dni Uskrzydlania “Nie trać czasu na kłótnię z osłem”

    „Nie dyskutuj z idiotą! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem…” Mark Twain Najgorszą stratą czasu jest kłótnia z głupcem i fanatykiem, któremu nie zależy na prawdzie ani rzeczywistości, a jedynie na zwycięstwie swoich przekonań i złudzeń.  Nigdy nie marnuj czasu na dyskusje, które nie mają sensu… W takim wypadku nie tylko tracisz czas, ale również swoją energię. Próbujesz przekonać druga stronę rzeczowymi argumentami, podpierasz się badaniami naukowymi, tłumaczysz, a i tak nie jesteś w stanie przebić się przez mur uporu i bezsensu i głupoty. Nie ma najmniejszych szans na to, że dyskusja zakończy się jakimiś wnioskami, albo kompromisem. W tym wypadku najlepiej się wycofać. Jeśli faktycznie…

  • Dzień 21/365 Dni Uskrzydlania “Wąż w stolarni”

    Przypowieści opowiadania i legendy są mądrością narodu, zawierają w sobie wiele prawdy. Dziś w właśnie kolejna taka będzie:   Pewnego razu do stolarni wpełznął wąż. Kiedy prześlizgnął się obok piły rozdarł sobie fragment  skóry. Gdy zorientował się, że się zranił, odwrócił się i zaczął kąsać piłę. Gryząc piłę jeszcze bardziej się poranił. Wtedy postanowił, że tę piłę w zemście będzie ściskał tak mocno, aż ją udusi. Oplótł się wokół niej i zaczął zaciskać z całej siły. Im bardziej zaciskał, im bardziej przyduszał, im bardziej oplótł się wokół  piły, tym bardziej ranił siebie. I w końcu padł wycieńczony bez tchu. W końcu wyzionął ducha… Czy my czasami nie jesteśmy takim wężem,…

  • Dzień 20/365 Dni Uskrzydlania “Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych”

    „Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych” -powiedział Ernest Hemingway. I miał stuprocentową rację. Emocje złość i zawsze odbijają się na nas.  chyba nie znam człowieka, który by się nie złościł. Czasami na kogoś, jeżeli mamy w sobie złość, to warto zastanowić się, jaką to mi robi krzywdę. Poza tym złość, wrogość i agresja, kierowane do otoczenia, wracają rykoszetem do ich nadawcy. Mówi o tym pewna historia autorstwa Jorge’a Bucay’a z książki „Pozwól, że ci opowiem… Bajki, które nauczyły mnie, jak żyć” Był sobie kiedyś człowiek, który wszędzie chodził z cegłą w ręku. Postanowił rzucać nią w każdego, kto doprowadzi go do wściekłości. Wyglądało to na…

  • Dzień 19/365 Dni Uskrzydlania “poczucie własnej wartości”

    Poczucie własnej wartości to kluczowy w naszym życiu stan psychiczny, który mówi o tym, w jaki sposób oceniamy siebie samych. To właśnie ono w dużej mierze determinuje jakość naszego życia. Jedna z definicji poczucia własnej wartości mówi, że jest to “skłonność do doświadczania siebie, jako osoby kompetentnej w zakresie stawiania czoła wyzwaniom przynoszonym przez życie, a także zasługującej na szczęście” (dr N. Branden). Tworząc pozytywny obraz siebie możemy budować bardziej satysfakcjonujące życie. Poczucie własnej wartości pozwala nam: –  być bardziej silnym i odpornym psychicznie, –  częściej doświadczać poczucia bezpieczeństwa, sprawczości i spokoju, –  lepiej radzić sobie w sytuacjach trudnych, kryzysowych,  –  chętniej podejmować aktywności zgodne z własnymi potrzebami, dające nam…

  • Dzień 18/ 365 Dni Uskrzydlania “Metoda 4xD”

    Tak często marzymy o innym, lepszym życiu. Właśnie marzymy. Bardzo często, tak jak Dyzio Marzyciel. Osobiście zamiast marzyć wolę działać, czyli wolę te marzenia urealniać i sprawiać, że one zaczynają się realizować. Marzenia zamieniam na cele. Jak to zrobić? Można zastosować metodę 4xD. Jest to metoda realizacji celów, którą trochę sama zmodyfikowałam, ponieważ w wersji oryginalnej była to 3xD. Jednakże analizując ją, stwierdziłam, że bardziej pełna będzie w wersji czteroetapowej. Pierwsze D to diagnoza. To inaczej uzyskanie świadomości co tak właściwie chcesz? Jaki jest obecnie twój stan cel? Co dokładnie chcesz zmienić? Czego potrzebujesz? Żeby zmienić coś w swoim życiu trzeba znać swoją obecną sytuację. Jak ją poznać? Sposobów jest…

  • Dzień 17/365 Dni Uskrzydlania “Prawdziwy przyjaciel”

    l Pewnego poranka mongolski wódz Dżyngis – chan wyruszył ze swą świtą na łowy. Rycerze wieźli strzały i łuki, a Dżyngis – chan trzymał na ramieniu swego ulubionego sokoła, który był lepszy i zwinniejszy od najszybszej strzały, ponieważ potrafił wzbić się ku niebu i zobaczyć to, czego nigdy nie ujrzy człowiek. Jednak mimo starań niczego nie upolowano. Zniechęcony Dżyngis – chan zawrócił w stronę obozowiska. Nie chcąc wyładować złości na swych towarzyszach, odłączył się od grupy i jechał samotnie. Myśliwi spędzili w lesie więcej czasu, niż zamierzali, dlatego chan umierał ze zmęczenia i pragnienia. Upalne lato sprawiło, że powysychały strumyki nigdzie nie można było znaleźć wody, aż tu nagle cud!…

  • Dzień 16/365 Dni Uskrzydlania “Koncentracja na jednym rozwiązaniu”

    „Był sobie raz człowiek skazany na śmierć. Zawiązano mu oczy i strącono do ciemnej jaskini. Jaskinia miała sto metrów kwadratowych powierzchni. Człowiekowi powiedziano, że z jaskini jest wyjście. Jeżeli je znajdzie, będzie wolny. Po wprowadzeniu skazańca do środka, wejście do jaskini zatkano głazem. Pozwolono więźniowi zdjąć opaskę z oczu i poruszać się swobodnie w ciemnościach. Poinformowano go również, że przez pierwszych 30 dni będzie dostawał chleb i wodę. Po upływie tego czasu żadnego jedzenia nie będzie już dostawał. Chleb i wodę spuszczano przez niewielki otwór w suficie, na południowym krańcu jaskini. Odległość od podłogi do sufitu wynosiła ok. 5,5m. Otwór w suficie miał ok. 30 cm średnicy. Przez otwór wpadało…

  • Dzień 15/365 Dni Uskrzydlania “Inspiracja Różą Kozakowską”

    Róża Kozakowska jest niezwykle utalentowaną lekkoatletką. W roku 2019 zaprezentowała Polskę na Lekkoatletycznych Grand Prix Europy w Hiszpanii (gdzie zdobyła pierwsze miejsce), Grand Prix Francji oraz na mistrzostwach świata w Dubaju. Z olimpiady w Tokio wróciła z dwoma medalami, w tym jednym złotym. Ktoś mógłby powiedzieć zdolna dziewczyna, nic nadzwyczajnego w świecie sportu… Otóż niekoniecznie… Jej historia życiowa zapiera dech w piersiach. Wychowywała się w patologicznej rodzinie, w domu bez ogrzewania. Każdy dzień był dla niej walką o życie, którą toczyła z ojczymem katem. Dziś mówi, że to dzięki niemu była świetną biegaczką, ponieważ często uciekała z domu w potwornym mrozie, w samych rajstopach. Kiedy jej się to nie udawało,…

  • Dzień 14/365 Dni Uskrzydlania “Szczęście w naszych dłoniach”

    Był sobie raz pewien mędrzec, który, na miejskim placu, odpowiadał na najrozmaitsze pytania. Któregoś dnia w tłumek ciekawych wmieszał się pasterz. Zszedł z gór z zamiarem zawstydzenia mędrca na oczach ludzi. Pasterz trzymał w garści ptaszka. Schował go w dłoni i stanąwszy przed mędrcem, rzekł: – Mam tu w garści ptaszka. Potrafisz może mi powiedzieć: czy jest żywy, czy martwy? Gdyby mędrzec odpowiedział: „żywy”, tamten zacisnąłby lekko pięść i biedny ptaszek straciłby życie. Gdyby natomiast powiedział: „martwy”, pasterz rozwarłby palce i ptaszek zerwałby się do lotu. Mędrzec jednak, po chwili zastanowienia, wobec oczekujących w napięciu ludzi, odrzekł: – Ptaszek w twojej garści jest taki, jak ty chcesz: jeśli chcesz go…

  • Dzień 13/365 Dni Uskrzydlania “Reguła 5 sekund”

    Chcesz zmienić własne życie? Nie zastanawiaj się nad tym zbyt długo. Zrób to teraz! Rozmyślanie uruchamia wymówki i bojkotuje każde działanie. Kiedy działasz szybko mózg nie ma czasu na wypowiedzenie się. Najpierw odzywa się serce, a Ty błyskawicznie idziesz za jego głosem. Pięć, cztery, trzy, dwa, jeden – start! Po prostu wstajesz, ubierasz się i wychodzisz pobiegać! Oto cały sekret skutecznego działania, czyli Reguła 5 sekund stworzona przez Mel Robbins. Geneza reguły 5 sekund Mel Robbins miała 41 lat. Jej świat właśnie się rozpadł na kawałki. Zmagała się z problemami zawodowymi, finansowymi, do tego doszły kłopoty w związku. Była bezrobotna, długi sprawiały, że nie mogła spać, a relacje z mężem…

  • Dzień 12/365 Dni Uskrzydlania “Zabójca marzeń”

    W pewnej wiosce mieszkał ze swymi rodzicami młody chłopak. Nie wyróżniał się niczym spośród innych swoich kolegów, może jedynie tym, że często przesiadywał samotnie nad brzegiem górskiego potoku. Zamykał oczy i wsłuchiwał się w szum wody, która swoim prądem obmywała głazy spoczywające na dnie potoku – marzył o tym, co chciał robić w życiu. Marzył o tym żeby opuścić wioskę i udać się w podróż, zwiedzić nieznane kraje, poznać nowych ciekawych ludzi. Czasem przychodziła mu do głowy myśl, aby spakować swoje rzeczy w plecak i nie oglądając się za siebie ruszyć w nieznane. Jednak zawsze kiedy taka myśl przychodziła mu do głowy ogarniał go lęk. Jak sobie poradzi w tym…

  • Dzień 11/ 365 Dni Uskrzydlania “Syndrom gotującej się żaby”

    Syndrom gotującej się żaby po raz pierwszy opisał francuski pisarz i filozof Olivier Clark. Jeśli włożymy żabę do garnka pełnego wody i zaczniemy ją podgrzewać, żaba zacznie dostosowywać temperaturę swojego ciała do temperatury wody. To płaz zmiennocieplny, więc utrzymuje się przy życiu, zmieniając swoją temperaturę pod wpływem środowiska. Kiedy jednak woda jest już na granicy zagotowania, żaba dłużej dostosowywać się nie potrafi. W tym właśnie momencie decyduje się wyskoczyć z garnka. Jednak nie może już tego zrobić, ponieważ wykorzystała całą swoją energię na dostosowywanie się do warunków otoczenia. W końcu umiera… Często słyszę historie kobiet, które przeżyły podobne sytuacje. Pozwalały sobie na trwanie w toksycznych związkach zakładając, dadzą sobie radę, zmienią zachowania partnera, a swoją wytrwałością pokażą, że wspólnie mogą pokonać każdą trudność. Przestają wyrażać swoje…

  • Dzień 10/365 dni Uskrzydlania “Poświęcenie a zaangażowanie”

    My lubimy się poświęcać…  W imię wiary, ojczyzny (bardziej mężczyźni), rodziny, dzieci (bardziej kobiety). W Polsce taka postawa jest wręcz sakralizowana, utwierdzona przez literaturę romantyczną i stanowi swoisty nakaz społeczny. Ludzie poświęcający się są doceniani, wielbieni, mówi się o nich jako o ludziach wielkich, szanowanych… W kulturze polskiej archetyp matki Polki determinuje życie wielu kobiet. Kiedy rodzi ona dziecko, instynkt macierzyński staje się wyznacznikiem poświęcenia. Wtedy kobieta zapomina całkowicie o sobie, rezygnuje z pasji, znajomych. Czasem ociera się o skraj wycieńczenia fizycznego i psychicznego. Wszystko po to, by nikt nie zarzucił jej, że jest złą matką… Poczucie bycia złą matką jest chyba dla kobiet czymś najtrudniejszym do przyjęcia… Czasem dotyczy…

  • Dzień 9/365 Dni Uskrzydlania “Kłody pod nogami”

    „Kiedy życie rzuca Ci kłody pod nogi, zacznij budować z nich schody. Zajdziesz wysoko.” Remigiusz Mróz Życie rzuca nam różne kłody pod nogi. Czasem przysypuje nas różnymi ciężarami, które spadają na nas nieoczekiwanie. Gdy nas przytłoczą za bardzo to trudno jest wydostać się spod nich. Cała sztuka polega na tym, by te rzeczy, które na nas spadają umieć zrzucić z siebie. Każdą z napotkanych przeciwności możemy traktować jako przeszkodę nie do pokonania lub jako szansę do wykorzystania, która przygotowuje nas do wydostania się dołka życiowego. Wtedy stworzymy sobie pewnego rodzaju trampolinę, która wystrzeli nas w górę. Któregoś dnia na pewnej farmie osioł farmera wpadł do głębokiej studni. Zwierzę zawodziło żałośnie…

  • Dzień 8/365 Dni Uskrzydlania “Podziękuj za to, że ktoś Cię kopnął w d…”

    Jesteś tu i teraz. Coś Cię do tego momentu doprowadziło…. Wybory dobre i złe. Przepraszam, nie ma złych wyborów. Każdy wybór w chwili decyzji jest najlepszą rzeczą, jaką mogliśmy zrobić. Czasem wybieramy gorsze zło, ale i tak to najlepsza decyzja na ten czas… Czasem ktoś decyduje za nas…, ale od dłuższego czasu wierzę w to, że przypadki w życiu nie istnieją. Wszystko zdarza się po coś. Nawet jak jest bolesne i bardzo nas dotyka. Swego czasu byłam bardzo obiecującym nauczycielem. Ambitnym, z wizją, z całą rzeszą uczniów, którzy mnie szanowali i z przyjemnością przychodzili na moje zajęcia lekcyjne i pozalekcyjne… Wtedy mój ówczesny dyrektor zaproponował mi awans, miałam zostać jego…

  • Dzień 7/365 Dni Uskrzydlania “Dobrze- źle, któż to wie?”

    Pewien król wybrał się na polowanie. Niestety, w jego trakcie, władca zranił się w palec. Wezwano więc lekarza, aby opatrzył ranę. Gdy ten skończył, król zapytał, czy teraz, po opatrzeniu rany, z jego palcem będzie wszystko dobrze. Lekarz odpowiedział: „Dobrze? Źle? Któż to wie?”. Po kilku dniach jednak palec zaczął puchnąć, a rana się nie goiła. Wezwano więc ponowie lekarza, by ten opatrzył palec i założył opatrunek. „Czy teraz już będzie dobrze?” – zapytał król. „Dobrze? Źle? Któż to wie?” – powtórzył lekarz. Kilka dni później jego palec wyglądał już tak źle, że lekarz musiał go amputować. Ze złości władca zesłał medyka do lochów. Po pewnym czasie król pojechał ponownie…

  • Dzień 6/ 365 Dni Uskrzydlania “Dobro wraca”

    Dobro wraca, co siejesz- zbierasz. To zasada życiowa, w którą chciałam wierzyć od zawsze, ale do pewnego momentu nie rozumiałam, w jaki sposób ona działa. Zwątpień miałam wiele. Zwłaszcza w momentach, kiedy byłam dla kogoś dobra, a on nie odwzajemniał mojego dobra. Wręcz przeciwnie, zawodził mnie, okazywał się niewdzięczny, wręcz wredny…. Pamiętam kiedyś dziewczyną, której pomogłam. Matka samotnie wychowująca dziecko bez alimentów, z problemami życiowymi, rozgoryczona, biedna. Wtedy postanowiłam jej pomóc i dałam jej pracę w placówce, którą zarządzałam. Pewnego razu przyszła do mnie zapłakana, właśnie zmarła jej babcia u której mieszkała. Nie mając prawa do mieszkania, musiała się wyprowadzić została bezdomna. Wtedy moja reakcja była natychmiastowa, nie mogę odmówić…

  • Dzień 5/365 Dni Uskrzydlania “Duńska bajka o szkole”

    „Gdyby oceniać rybę po umiejętności wspinania się na drzewo, to przez całe życie wierzyłaby, że jest głupia…” Te słowa przypisuje się Albertowi Einsteinowi. Istnieje też pewna duńska bajka, która mówi nie tylko o tym, jak działa system edukacji, ale przekazuje także prawdę życiową, że w życiu próbujemy być dobrzy we wszystkim. A może warto rozwijać się w tej dziedzinie, w której jesteśmy dobrzy? „Pewnego razu zwierzęta postanowiły uczynić coś nadzwyczajnego, by stawić czoło problemom „nowego świata”. Zdecydowały się więc otworzyć szkołę. Wspólnie przyjęły, że w programie nauczania znajdzie się bieganie, wspinaczka, pływanie i latanie. Aby ułatwić sobie sprawowanie kontroli nad realizacją programu, każde zwierzę zostało objęte nauką wszystkich przedmiotów. Kaczor…

  • Dzień 4/365 Dni Uskrzydlania “Worek śmieci”

    Każdy z nas gromadzi „śmieci życiowe”. Co przez to rozumiem? Śmieci to wszystkie elementy, które niesiemy (czasem dźwigamy) ze sobą: zranienia, krzywdy, żale, niespełnione marzenia, ale także tragedie czy większe lub mniejsze traumy. Musimy pamiętać, że jeśli doznamy urazu ciała (przetniemy się, zranimy, złamiemy nogę lub rękę) to w nim pozostaje rana. Ona z czasem się zagoi, ale blizna czasem zostaje na całe życie. Podobnie jest z urazami duszy. Jeśli ktoś nas obrazi, poniży, zrani, wbije nam szpilę, a czasami nóż w plecy to też mamy ranę. Ona czasem się zabliźni, a czasem pozostaje długi czas otwarta. Mało tego. My sami czasem nie pozwalamy jej się zagoić. Czasem rozdrapujemy ją…

  • Dzień 3/ 365 dni Uskrzydlania “Niechciany prezent”

    Generalnie lubimy prezenty. To miłe kiedy ktoś ofiaruje nam dar, podarunek, upominek… Wynika to z powszechnego zwyczaju, kultury lub też chęci sprawienia komuś przyjemności. Z tego wynika też po części kulturowy nakaz przyjmowania prezentów. Jeśli ktoś się zaangażował, przygotował dla nas niespodziankę nie wypada, żeby go nie przyjąć. Nawet, gdy nam nie odpowiada, gdy jest krępujący, gdy czujemy się z tym niezręcznie. Więc przyjmujemy z uśmiechem kolejną parę skarpetek na święta, uśmiechamy się dziękujemy i bierzemy… Zapamiętaj sobie jednak, że nie każdy prezent musisz przyjąć… Poza tym, do kogo należy prezent, którego nie przyjmiemy? Do osoby, która chciała nam go wręczyć! Podobnie jest z przesyłką, której nie zamawiałaś/-eś. Przyjeżdża kurier,…

  • Dzień 2/365 Dni Uskrzydlania “Zatop starą łódź”

    Nad brzegiem wielkiej rzeki mieszkał rybak ze swoją rodziną. Początkowo wiodło im się nieźle, ale z czasem rzeka zaczęła przynosić coraz mniej ryb, łódź i sieci niszczały coraz bardziej, a rybak nie miał za co kupić nowych. Zatem każdego dnia naprawiał swoją starą łódź, tak by móc nią wypłynąć i mieć szansę powrócić. Pewnego dnia przed domem rybaka pojawił się nieznajomy starzec i poprosił o nocleg. W domu rybaka nie było wiele, ale jego rodzina przyjęła nieznajomego serdecznie, nakarmiła czym miała i pozwoliła zająć najwygodniejsze miejsce w domu. Rano starzec zapytał rybaka, jak może podziękować za schronienie i jedzenie. Ten jednak widząc, że starzec też nie ma zbyt wiele, uśmiechnął…

  • Dzień 1 / 365 dni Uskrzydlania “Postanowienia noworoczne”

    Zmienię swoje życie, schudnę, zapiszę się na siłownię, codziennie będę ćwiczyć, nauczę się języka- to najczęstsze postanowienia noworoczne. Z zapałem obiecuję sobie to 1 stycznia, czasem co roku 1 stycznia. Zapału starcza do wykupienia karnetu, kupienia aplikacji z ćwiczeniami, wykupienia diety…. Entuzjazmu niestety starcza tylko na kilka lub kilkanaście dni… Statystyki są nieubłagane- 98% postanowień noworocznych kończy swój żywot po trzech tygodniach. Nawet gdy karnet na siłownię był wykupiony na trzy miesiące. Mówią o tym głośno właściciele siłowni, którzy na początku roku notują znaczny wzrost sprzedaży karnetów, jednak po trzech tygodniach sale do ćwiczeń pustoszeją. A pod koniec stycznia zostają już starzy bywalcy, którzy ćwiczą niezależnie od postanowień noworocznych. Zatem…